środa, 27 grudnia 2017

Z życia much

wieczorem, przy ruczaju
dwie muchy mają w zwyczaju
wymieniać doświadczenia
o świecie co się wciąż zmienia

jedna na przykład powiada
miałam dość długo sąsiada
leżał pośród robali
smaczny był lecz go zabrali
druga uderza w te słowa
a ja to jestem gotowa
spróbować pani kochana
każdego posiłku od rana
a potem dzień cały żuję
i czasem dobrze się czuję
a wtedy pierwsza dodała
ale się pani zalała
co to za dekadencja
wciąż bywać na zimnych przyjęciach
a wie pani co mówią w Ostródzie?
że nas nie lubią tam ludzie!
a co też pani powiada
zaraz zapytam sąsiada
ludzki to czasem jest człowiek
na nasze potrzeby odpowie
by tak gwarzyły do rana
lecz przyszła poranna już zmiana
muchy złapała na lep
czytasz to jeszcze...?? toś kiep! ,-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wolność, Miłość, Równowaga

Stał na linie, rozciągniętej pomiędzy oknami sąsiednich budynków. To była jego pierwsza próba bez zabezpieczenia. Wiał lekki wiatr. Lina zaw...